poniedziałek, 4 czerwca 2012

in two minds





mam wielką przestrzeń do ogarnięcia
stoję w środku niej a przede mną wielka tęcza

in two minds, in one mind

iść jednocześnie w dwie przeciwne strony, to dopiero sztu(cz)ka człowieka
a może to złudzenie, może to po porostu iluzja dwóch płaszczyzn prawdy jednej karty
a może to nawinięty na oś życia rulon zdarzeń łączących się na kole upływu wieczności
a nawet kula! o tak, kula!
wędrując po niej zawsze jesteś w momencie "dotarłem"
od początku do końca w tej samej idealnej odległości od środka wszechistnienia
bryła idealna, pośród brył idealnych, najpiękniejsza bo tak różna i identyczna
podróż idealna, bo moment w którym dotarłem jest momentem wyruszenia
przestrzeń doskonała o barwach obrazami malowanymi tym co jest bo jest
o tym co dzieje się pomiędzy dookoła pośrodku na wywrocie po powrocie
poczucie szczęścia nawet gdy wichura :)

... im wyżej nieznana tym większy sens dla mnie ma ...
... im głębiej nieznany tym większy sens dla mnie ma ...
... im mocniej nieznane tym większy sens dla mnie ma ...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz