środa, 11 września 2013

dogmat pracy

w wielkim mieście niebo jasne i wiadomo żyć nie łatwo
lecz to nie specyfika miasta, dużego czy małego, wioski,
lecz człowieka małego, wąsko na świat spoglądającego,
współcześnie dominujący kult pieniądza okazał drugie dno,
na imię mu: kult pracy, kult użyteczności dla systemu
pasujesz do schematu lub jest coś z tobą nie w porządku
zbiorowa świadomość mas nie dopuszcza możliwości bycia po za
spore obciążenie kontemplować Szczęście po środku targowiska
wielkie osiągnięcie pozostać przy Szczęściu gdy wytykają palcami
szkoda mi tych milionów błędnie wskazujących (grożących?) palców
lecz czy jeśli mój wskazuje gdzie indziej to znaczy, że się mylę?...
jeśli wszystkie drogi z którymi się pogodziłeś są dobre
to wszystkie drogi są dobre

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz