środa, 25 lipca 2012

north

z południa na północ
czas deszczu, pracy i interesujących rozmów
w miejscu gdzie ziemia jest bliżej nieba
gdzie przestrzeń daje moc tworzenia

podróżowanie z małym plecakiem ma sporo zalet
i dziwną właściwość:
niczego nie brakuje, bo jak nawet chwilowo brak to Siła Sprawcza uzupełnia szybciej niż poczucie braku dociera do baku myśli moich
pomimo nikłych rozmiarów plecaka jest on w stanie, dzięki zbytniej przezorności (a może nawet braku zaufania) nosić za mną rzeczy z których ani razu nie skorzystałem

a rzekł Profeta lat 2000 wstecz:
"Niczego nie zabierajcie na drogę, ani kija, ani torby, ani chleba, ani pieniędzy, ani dwóch szat."
"Przypatrzcie się uważnie ptakom nieba, gdyż nie sieją ani nie żną, ani nie zbierają do spichrzy, a jednak wasz Ojciec niebiański je żywi. Czyż nie jesteście warci więcej niż one?"

ciągle w drodze
nawet przy braku zmiany miejsca

punkt centralny kraju polskiego
gdzie wieżowce straszą wielkością
człowieka u ich stóp nikłego

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz