
Pustka, która nie jest pustą, z której płyną dźwięki, barwy,
uczucia i myśli.
Jest to meta- i suprakosmiczna pustka. Ja i pustka zlaliśmy
się w jedno. - Pustka, Boskość, Nada, może też nazywać się pełnią. Jest to
pełnia brzemienna wszystkimi możliwościami. Zawiera wszystkie potencje i jest
przyczyną stworzenia. - U celu, w domu, niczego nie brak. Śmiech, ale nie
śmiech z czegoś, po prostu śmiech. - Szczęście, ale nie bycie szczęśliwym z
czegoś.
Bezgraniczna miłość, ale nie »ja kocham ciebie«.
Paradoksalnie nie ma ani miłości, ani nienawiści, ani życia, ani śmierci, ani
ty, ani ja, żadnych granic, przestrzeni, czasu. - Lekkość, oczywistość i
wolność. - Wszelka biegunowość zostaje zniesiona.
Nic nie jest absurdalne, przeciwnie, wszystko jest zupełnie
oczywiste. Uderzenie bębna. Te dźwięki kapią z nicości jak perły i znikają.
Żadnego wewnątrz, żadnego zewnątrz. Łyk soku, oto tylko ten intensywny smak. -
Iść, tylko ten jeden krok. Idzie, widzi, czuje, ba, jakkolwiek to dziwne:
myśli. Również myśli pojawiają się jak perły i na powrót znikają.
Willigis Jager
Rozumiesz?
ja średnio,
ale o niczym piękniejszym nigdy nie czytałem.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz